Ten problem pojawił się 10 lat temu, opowiem dokładnie historię. Zaczęło się od tego że wyleciał wcześniejszemu posiadaczowi gdzieś na środek ulicy/skrzyżowania w środku zimy, nie raz go coś pewnie przejechało, został znaleziony przez świecący na niebiesko śnieg

Czy to może być wina baterii, czy elektroniki? A może to błąd w oprogramowaniu, bo i taką wersję słyszałem?
Pozdrawiam