O co chodzi? Zazwyczaj pomiędzy soczewką a wyświetlaczem umieszczano także sensory. Tym razem wbudowano je w soczewkę (patrz grafika) co według Sony niesie za sobą same korzyści dla użytkownika telefonu.
Po pierwsze poprzez wyeliminowanie wartstwy sensorów smartfon stał się lżejszy i cieńszy. Po drugie poprawiła się jakość obrazu, która zdaniem producenta cechuje się teraz: "direct touch experience". Według Sony wprowadzone zmiany zwiększyły też jasność wyświetlacza o ok. 5%.
Zmniejszenie odległości pomiędzy palcem a wyświetlanym obrazem ma na też ponoć dawać złudzenie, że jesteśmy bliżej obrazu, niemalże go dotykając...
Brzmi nieźle, choć przesłanki pod tytułem "telefon będzie lżejszy i cieńszy" są trochę zabawne, bo w końcu ile ta warstwa sensorów mogła mierzyć i ważyć... Co do właściwości obrazu na pewno "jedna warstwa mniej" może tylko korzystnie wpływać na jego odbiór. Miejmy nadzieje, że nowa super technologia nie okaże się tylko bardziej awaryjna od poprzedniej...
Co ciekawe nowe rozwiązania wykorzystano (a na pewno potwierdzono) jedynie w przypadku Xperia V, co znów pozwala powrócić do rozważań który z nowych modeli powinien nosić miano "flagowego"...
Źródło: Sony Developer