Jump to content


Czy Nokia trafi w ręce Microsoftu?


  • Please log in to reply
No replies to this topic

#1 OFFLINE   Mikołaj

Mikołaj
  • Administrator
  • 6,542 posts
    • Time Online: 173d 17h 55m

Posted 22 August 2011 - 22:58

Fiński koncern Nokia przewodził na rynku telefonów komórkowych. Przez ostatnie dekady mówiono, że to firma innowacyjna, perfekcyjnie zarządzana. Dziś to już tylko historia, akcje Nokii lecą na łeb na szyję, pojawiły się pogłoski, że kupi ją Microsoft.

Specjaliści nie mają wątpliwości, Nokia przespała boom na smartfony, który odmienił świat telefonów komórkowych. A to oznacza, że była źle zarządzana. Założony w 1865 r. koncern na pierwszy rzut oka ciągle ma się świetnie. Firma działa w 120 krajach i nadal jest największym producentem i sprzedawcą telefonów komórkowych, posiadając prawie jedną trzecią udziałów w globalnym rynku, z przychodami, które w ubiegłym roku wyniosły 42 mld euro. Wystarczy się jednak przejść ulicami Helsinek, "rodzinnym" mieście giganta, i od razu widać, na czym polega problem - częściej zobaczymy przechodniów z iPhone'em (Apple) przy uchu niż z jakimkolwiek aparatem rodzimego producenta, narodowej dumy Finów.  
Firma zbyt długo stawiała na ilość, produkując głównie modele typu featurephone - proste aparaty pozbawione zaawansowanych systemów operacyjnych. - Na świecie wybuchła rewolucja smartfonów, a Nokia nie bierze w niej udziału - alarmowała w 2010 r. Helena Nordman-Knutson, analityczka firmy Oehman ze Sztokholmu. Udział Nokii w rynku smartfonów spadł o połowę od czasu wprowadzenia iPhone'a - z 50,8 proc. w drugim kwartale 2007 r. do 25,5 proc. w pierwszym kwartale tego roku - szacuje firma analityczna Gartner.

Od czasów wprowadzenia pierwszego iPhone'a, a zaraz potem smartfonów z Androidem, rynek zmienił się całkowicie - smartfon przestał być niezbędnikiem biznesmena, a stał się prywatnym gadżetem - czymś więcej niż tylko telefon. Został niezbędnikiem każdego. - Nokia, największy producent telefonów komórkowych, może osiągnąć najwyżej poziom 90 mln sprzedanych telefonów w poprzednim kwartale, co będzie słabym wynikiem. Do tej pory sprzedaż kwartalna w tym koncernie nigdy nie spadła poniżej 100 mln za wyjątkiem jednego kwartału podczas światowego kryzysu finansowego w 2009 r. - powiedział Andy Perkins, analityk z londyńskiego Société Générale. Mimo wyraźnie słabej pozycji Nokia robi, co może, żeby sprostać silnej konkurencji Apple i Google, który dostarcza system operacyjny Android m.in. dla HTC i Motoroli. Wartość giełdowa Nokii spadła już o 49%.  

Znawcy przyglądają się temu, co wydarzy się z Nokią, zwłaszcza że na horyzoncie jest znacznie więcej konkurentów niż Apple. Ostatnio mówi się możliwym kupnie firmy przez Microsoft. Spekulacje nasiliły się po sensacyjnym przejęciu Motoroli Mobility przez Google. Ile kosztowałaby Nokia? Motorola Mobility poszła za 12,5 mld dol., o 63 proc. więcej, niż wynosiła jej wartość rynkowa. Przy założeniu podobnego przebicia w przypadku Finów inwestor musiałby wyłożyć 35 mld dol. - To sporo jak na firmę o spadającej wartości rynkowej, malejącym udziale w rynku i niesprawdzonej linii produktów - z przekąsem zauważa komentator dziennika "The Wall Street Journal" Ben Rooney.  

Właściciele Nokii nie komentują tych pogłosek. Na razie zdecydowali, że spółce potrzebna jest zmiana, i postawili za sterami Amerykanina, byłego pracownika Microsoftu, Stephena Elopa. Elop porównał koncern do płonącej platformy i uznał, że spółka potrzebuje rewolucyjnych ruchów. Zdecydował, że Nokia zrezygnuje z własnej platformy operacyjnej Symbian na rzecz oprogramowania Microsoftu. Razem mają budować trzeci system operacyjny, który ma być przeciwwagą dla Google i Apple. Przede wszystkim ma jednak przywrócić dawny blask Nokii. Pierwszy telefon z systemem operacyjnym Windows ma pojawić się na rynku już w czwartym kwartale tego roku. Czas pokaże, czy nie będzie dla Nokii zbyt późno. Wielu też przyczyny spadku sprzedaży Nokii upatruje w konkurencji ze strony Chin i Europy, gdzie tanie telefony i agresywna polityka cenowa podważyły jej pozycję.

Nie wiem jak Wy, ale nie widzieć czemu jakoś dziwnie średnio kibicuje powodzeniu firmy....

Źródło:

Please Login HERE or Register HERE to see this link!






0 user(s) are reading this topic